NIEMCY – Dochodzenie roszczeń ze stosunku pracy- dochodzenie roszczeń (cz. 3)

W poprzednich artykułach została szczegółowo omówiona problematyka terminów zawitych w prawie pracy. Mając wiedzę teoretyczną, możemy spróbować zastosować ją w praktyce, czyli dochodzić swoich roszczeń. Jak to zrobić i na co uważać, podpowiadamy poniżej.

Na co należy uważać przy dochodzeniu roszczeń?

Najczęściej klauzule wyłączające wymagają pisemnego wysunięcia swoich roszczeń. Poza tym należy wypisać swoje roszczenia, tzn. muszą Państwo zwrócić się w krótkim piśmie do drugiej strony i podać w nim podstawę oraz wysokość (w przybliżeniu) swoich roszczeń.

Jako pracownicy musicie Państwo np. pisemnie oświadczyć, że z określonego powodu (wynagrodzenia za ostatni lub przedostatni miesiąc, dodatek świąteczny, urlop itd.) przysługuje Państwu tyle i tyle pieniędzy i niniejszym ich Państwo żądacie. Jeśli nie są Państwo pewni, ile pieniędzy jest do zapłacenia, radzimy podać kwotę raczej wyższą niż niższą.

Aby uniknąć późniejszych problemów dowodowych, powinni Państwo przygotować kopię takiego pisma (niem. Aufforderungsschreiben), podpisać oryginał i wysłać go drugiej stronie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru (niem. per Einschreiben/Rückschein) lub kurierem.

Jeśli chodzi o odsetki, przy pisemnym dochodzeniu roszczeń nie muszą Państwo od razu żądać odsetek. To można zrobić również później, w sytuacji, gdy strona przeciwna nie zapłaci i dojdzie do postępowania sądowego.

Zgodnie z orzecznictwem Federalnego Sądu Pracy (niem. Bundesarbeitsgericht, dalej: BAG) by zachować wymóg pisemnego wysunięcia roszczenia, wystarczy wysłanie pisma pracodawcy przez fax (wyrok z dnia 11.10.2000, 5 AZR 313/99). Także wysunięcie roszczenia przez wysłanie e-mail jest wystarczające dla zachowania wymogu pisemności (wyrok BAG z dnia 16.12.2009 r., 5 AZR 888/08).

Kiedy terminy zawite dla dochodzenia roszczeń za wynagrodzenie są dotrzymane przez złożenie powództwa o ochronę przed wynagrodzeniem?

Można wyjść z ogólnego założenie, że ten, kto otrzymał wypowiedzenie i wniósł przeciwko niemu pozew, chce ratować swój stosunek pracy, a jednocześnie oczywiście przyszłe roszczenia o wynagrodzenie, które będą mu przysługiwały, jeśli wygra proces.

Należy pamiętać, że bieżące rozszerzanie powództwa o wypłatę pensji, których wypłaty pracodawca odmówił w trakcie procesu, powołując się na swoje wypowiedzenie, są związane z dodatkowym ryzykiem procesowym, a także ryzykiem kosztowym dla pracownika.

Dlatego Federalny Trybunał Konstytucyjny (niem. Bundesverfassungsgericht, dalej: BVerfG) w uchwale z dnia 01.12.2010 r. (sygn. akt 1 BvR 1682/07) zdecydował, że byłoby sprzeczne z Konstytucją, gdyby zmuszać pracownika przez dwustopniowy termin zawity do takiego rozszerzenia powództwa, zanim zostanie prawomocnie stwierdzone, że wypowiedzenie było zgodne lub sprzeczne z prawem. Dopiero wtedy pracownik wie, czy przysługują mu roszczenia o wynagrodzenie zależne od skuteczności wypowiedzenia.

Na tym tle BAG orzekł, że pracownik przez złożenie powództwa o ochronę przed wynagrodzeniem nie tylko dotrzymuje terminu zawitego pierwszego stopnia, ale także jego drugi stopień (wyrok z dnia 19.09.2012 r., sygn. akt. 5 AZR 627/11). Roszczenia o wynagrodzenie zależne od wyniku takiego procesu nie przepadają, jeśli pracownik w trakcie procesu zaniecha ciągłego rozszerzania powództwa o kolejne roszczenia, które stały się wymagalne w trakcie jego trwania.

Już w 2008 r. BAG jasno stwierdził, że umowne terminy zawite drugiego stopnia są zachowane przez złożenie powództwa o ochronę stosunku pracy. Przez złożenie takiego powództwa pracownik nie tylko zachowuje pierwszy stopień umownie określonego terminu zawitego (czyli pisemne wysunięcie roszczenia), ale także drugi stopień (pozew) w związku z roszczeniami, które są zależne od powodzenia powództwa (wyrok z dnia 19.03.2008 r., 5 AZR 429/07).

Jeśli mają Państwo dodatkowe pytania lub chcieliby Państwo odzyskać zaległe wynagrodzenie lub odszkodowanie, zachęcamy do kontaktu lub skorzystania z naszego formularza kontaktowego.

Przygotowała:
Agnieszka Bonikowska
Konsultant

Nadzór merytoryczny:
Dariusz Kowalczyk
Partner